piątek, 6 czerwca 2014

Invisibobble - kit, czy hit?



Witajcie Kochani! 

Parę dni temu, będąc w jednej z krakowskich drogerii skusiłam się na zakup gumek, o których słyszałam bardzo wiele - Invisibobble. W internecie aż roi się od opinii na ich temat, blogerki pokazują ich różne wersje (pierwowzory i te podrobione), a ja nie do końca miałam ochotę ulec modzie na te kabelki od starych, stacjonarnych telefonów. Z drugiej strony jednak, z zakupem TT też zwlekałam, a teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia. Dlatego też, kiedy trafiłam na IB w promocji (zamiast 15zł - 11), stwierdziłam, że raz kozie śmierć - i kupiłam. W moim pudełeczku znajdowały się trzy różne kolory (dzięki Bogu, panie w drogerii stwierdziły, że nikomu nie są potrzebne trzy jednakowe) - żółty, biały i czarny. Wiem, że dostępne są jeszcze gumki w kolorach niebieskim, czerwonym i transparentne.

Na zdjęciu obok możecie zobaczyć, jak prezentuje się
mój kucyk spięty invisibobble. Moim zdaniem, wygląda to bardzo ładnie, a na pewno inaczej, niż przy upięciach ze zwykłą gumką. Co do trwałości - pięknie się trzyma. Kucyk utrzymuje się na swoim miejscu (zarówno ten wysoki, jak i niski), włosy nie wypadają, sama gumka nie zsuwa się, nie odgniata się za bardzo na włosach (prawie wcale). Tak samo sytuacja wygląda, kiedy upinam włosy w koczek. Jednak najbardziej cieszy mnie fakt, że wreszcie znalazłam gumkę, która idealnie utrzymuje mojego nocnego warkocza, przez calusieńką noc, bez mocnego ściskania i szarpania włosów, a rano, rozpinając włosy - nie ma odgniotów.

Po zdjęciu gumki z włosów, możemy zauważyć, że gumka się rozciągnęła i z małej gumeczki - zrobiła się sporych rozmiarów gumiora. :) Nie ma się jednak czym przejmować, bo po pewnym czasie gumka wróci do swoich normalnych wymiarów, a jeśli jesteśmy kąpani w gorącej wodzie - można ją wrzucić do dosyć ciepłej wody i gumka od razu stanie się znów malutka.


Tu możecie zobaczyć różne stopnie rozciągnięcia gumki - żółta w normalnym rozmiarze, czarna po zdjęciu z włosów.

Podsumowując - uważam, że gumki Invisibobble, są warte swojej ceny. Nie ciągną, nie szarpią, nie spadają, są wygodne. Gdybym miała je ocenić w skali od 0 do 10, dostałyby 9. Jeden punkcik odjęła bym za to, że zazwyczaj występują, w opakowaniu, w jednym i tym samym kolorze. Bardzo możliwe, że skuszę się jeszcze na zakup transparentnej, czerwonej i niebieskiej - ale tylko, jeśli znajdę je w zestawie. :D


Macie już swoje Invisibobble? Planujecie ich zakup, czy może twierdzicie, że nie ma sensu ich kupować? :)





 Pozdrawiam,




5 komentarzy:

  1. InvisiBobble traktuję bardziej jako ciekawostkę niż must have i z tego powodu jeszcze ich nie kupiłam dla siebie. Moja mała znajoma dostała je ode mnie, ale jeszcze nie miałam okazji powypytywać jej jak się spisują. Sama pewnie je kiedyś kupię. :)

    Co do kolorów... Kupowałam je stacjonarnie w Expert Kosmetyki i sprzedawca powiedział mi, że mogę sobie sama skomponować zestaw. Wiem też, że jak kupuje się u nich w sklepie internetowym to można im napisać z jakich kolorów ma się składać zestaw. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz na sobie spróbować! Skoro poleczasz Expert Kosmetyki, muszę odwiedzić ich stronę i dobrać sobie brakujące kolorki :)

      Naatz.

      Usuń
  2. Chciałabym mieć te gumki, ale jeszcze nigdzie na nie nie trafiłam :)
    Priscii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz zamówić z internetu. Na allegro są całkiem tanie, od 10 do 13 zł. Zdecydowanie polecam, są meeega dobre :)

      Usuń
  3. Przyznam szczerze, że na mnie wielkiego szału nie zrobiły, ale są urocze :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy Wam za każdy komentarz! Jest dla nas znakiem, że piszemy to dla Was, nie dla siebie oraz zachęca nas do dalszej pracy. ;)